Archive for the ‘Literatura faktu’ Category


 

 

Tytuł: Zrób sobie raj

 Autor: Mariusz Szczygieł

Wydawnictwo: Czarne

Ilość stron:  292

Ocena 7/10

————————————–

Kilka miesięcy temu błądząc, trochę już znudzony oczekiwaniem na kolejne zajęcia, między regałami w Empiku w oczy rzuciła mi się okładka książki autorstwa Mariusza Szczygła.

Na wspomnianej okładce widzimy zestaw „Jesus Christ” zawierający Jezusa do złożenia. Patrzę na tytuł „Zrób sobie raj” a na odwrocie czytam:

 

[…]jest książką o Czechach współczesnych. To opowieść o narodzie, który stworzył sobie kulturę jako antydepresant. Jeśli – jak twierdzi Michel Houellebecq – nasze czasy najlepiej charakteryzuje słowo „posępność”, to Czesi w interpretacji Szczygła umieją tę posępność imponująco usunąć z pola widzenia. Śmieją się, ale śmiech jest maską tragicznej bezradności.

Szczygła najbardziej fascynują Czesi, którzy nie wierzą w Boga. Pytanie o to, jak im się żyje bez Boga – czasem wyrażone wprost, a czasem ukryte – jest refrenem tej książki, łączącej pamiętnik z esejem, felietonem i reportażem.

 

i zapragnąłem zrobić sobie raj;)

Już po kilku stronach autor pokazuje nam, mimo że jesteśmy bratnim narodem to nasi sąsiedzi mają zupełnie inną kulturę.

Sytuacja z jednego ze sklepów, w którym sprzedawczyni ewidentnie opowiada coś przez komórkę swojej znajomej. Kolejka rośnie jednak nikt nie ma żadnych pretensji, wszyscy cierpliwie czekają niektórzy nawet się uśmiechają, a jeden z klientów po skończonej rozmowie nawet żartuje.

Inna opisana sytuacja pewna kobieta w zaawansowanej ciąży podczas wieczornego spaceru zauważa na drodze przed sobą bijącą się grupę młodzieży. Jednak nie zawraca tylko idzie dalej, ci zobaczywszy ją rozstępują się na chwilę poczym powracają do swego zajęcia.

Nie wyobrażam sobie, aby takie sytuacje mogły wydarzyć się u nas, ale może w Czechach np. kolejka to coś rzadkiego i dlatego nikt nie narzeka i się nie denerwuje.

Jak to można dowiedzieć się z okładki „Zrób sobie raj” jest zbiorem felietonów, wywiadów oraz eseji o Czechach. Szczygieł ukazuje Czechów, jako naród, który ze wszystkiego stara się śmiać, dramaty aby ktoś przyszedł do kina na nie są firmowane jako ”smutna komedia”, „gorzka groteska” itp. Uważają się za tolerancyjnych jednak katolicy nie mają łatwo, są dość mocno dyskryminowani, niestety autor nie wspomina, co z innymi odłamami chrześcijaństwa bądź innymi wyznaniami, moim zdaniem trochę szkoda. Jednak w Czechach z „Raju” podoba mi się, że ci, co chodzą do kościołów to robią to, ponieważ tak wybrali i wierzą a nie, bo tak zostali wychowani, ponieważ tak wypada, bo co powiedzą ludzie?

A tak przy okazji to przypomniało mi się, że gdzieś przed wakacjami słyszałem o spisie powszechnym czy czymś takim. Podobno każdy miał się spisać a jeśli ktoś miał odmówić spisania to miała mu grozić grzywna czy coś. Jacyś ludzie mieli chodzić ze specjalnymi urządzeniami bądź też telefonicznie. Jakoś nikt mnie nie prosił o żadne wypełnienie ankiety czy czegoś i z tego, co się orientuję to większość moich znajomych nic w ogóle nie słyszała o tym. Może rząd zrezygnował z tego, bo brakło im w połowie akcji pieniędzy? A może okazało by się, że wcale nie mamy 90% katolików.

Na zakończenie napiszę jeszcze tylko, że pierwszy raz zobaczywszy „zrób sobie raj” na półce spodziewałem się czegoś innego niż znalazłem w środku. Jednak nie mogę powiedzieć, że jestem zawiedziony, publikację Mariusza Szczygła czytałem z dużym zaciekawieniem. Ciekawą sprawą jest porównanie treści hymnów narodowych pod kątem, co mówią o tych narodach i ich krajach. Polecam lekturę każdemu zainteresowanemu poznaniem nieco bliżej naszych sąsiadów, z którymi mamy najdłuższą granicę 😉


Tytuł: Fabryka oficerów

Autor:  Hans Hellmut Kirst

Wydawnictwo:  Bellona

Ilość stron:  920

Data przeczytania: 12 czerwiec 2011

Ocena:  8/10

—————————————————-

Powieść rozpoczyna się pogrzebem porucznika Barkowa. Ceremonia zostaje zakłócona informacją o wypadku kapelana i opóźnieniu jego przybycia. W tym momencie zaczyna się absurdalna scena, w której kapitan Kater, aby nie podpaść generałowi szybko wydaje rozkaz 10 minutowej przerwy w myśl, że ważna jest szybkość podejmowania i wydawania decyzji a zasadność ich to sprawa drugorzędna. Na kolejnych stronicach poznajemy porucznika Karla Krafta, który zdobywa zaufanie generała Modersohna, który to powierza mu opiekę nad grupą szkolną H oraz zostaje powierzone mu w ścisłej tajemnicy zadanie wykrycia mordercy Barkowa. Generał nie wierzy w to, aby doświadczony oficer mógł popełnić taki kardynalny błąd jak użycie za krótkiego lontu.

Autorem „Fabryki” jest Hans Hellmut Kirst jeden z najlepszych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych pisarzy niemieckich ubiegłego tysiąclecia. Do jego najlepszych dzieł zalicza się:  „Fabrykę oficerów”,  „Noc generałów”. Otrzymał nagrodę im. Edgara Allana Poe za powieść „Fabryka oficerów”

W „fabryce oficerów” możemy znaleźć wiele absurdalnych i zarazem zabawnych scen i wszystko było by fajnie gdyby cała opowieść była tworem umysłu autora a nie wydarzeniami z okresu II Wojny Światowej. Książka ukazuje nam charaktery nazistów oraz antynazistów jak również beznadziejność walki z nieludzkim systemem. Większość boi się wyrazić najmniejszą krytykę wobec systemu a Ci, którzy się odważyli zostali zatrzymani i skazani. Podczas lektury czytelnik nie raz skłania się do refleksji nad światem i tym, co działo się w samych Niemczech, wiele osób uważa, że każdy Niemiec popierał bezgranicznie Hitlera a tak wcale nie było i ta ksiązka to uświadamia. Na koniec książki mamy okazję zapoznać się z dalszymi losami bohaterów w powojennych Niemczech, co także skłania nas do kolejnych refleksji.

Na zakończenie napisze tylko, że jedyną wadą książki jest jej objętość i to wcale nie dlatego że się dłuży, bo mimo że nie przepadam zbytnio za literaturą faktu to „fabryka” naprawdę mnie wciągła. Książka ma ok. 900 stron i jest zdeka nie wygodna a jeśli ktoś jak ja lubi czytać w autobusie, poczekalni czy czekając na zajęcia to trochę ciąży ona. Dlatego Bellona powinna wydać ją w dwóch tomach jak miało to miejsce przy poprzednim wydaniu. „Fabrykę oficerów” powinien przeczytać każdy. Ku przestrodze, aby to, co się wydarzyło nigdy już się nie powtórzyło.

————————————————————————————-
Książkę otrzymałem od serwisu nakanapie.pl, za co serdecznie dziękuje